Nowości  Współpraca    
 


Retronauta.pl > Zaskakujące pochodzenie słowa frag

2019-12-18 Zaskakujące pochodzenie słowa frag

Popularne wśród graczy słowo frag ma zdumiewającą genezę związaną z Wojną Wietnamską.


Typowy granat ręczny M61 z okresu wojny w Wietnamie (grafika: U.S. Army)

Termin frag w grach komputerowych pojawił się po raz pierwszy w kultowej grze Doom z 1993 roku. O ile słowo to wśród graczy obecnie oznacza eliminację przeciwnika, głównie w strzelankach pierwszoosobowych (first-person shooter), to wywodzi się z żargonu wojska amerykańskiego.

W czasie wojny w Wietnamie amerykańscy żołnierze zabijali własnych, przeważnie niekompetentnych i nielubianych przełożonych za pomocą ręcznego granatu.


Wojna Wietnamska trwała w latach 1955-1975 (grafika: Michael Coleridge, Australian War Memorial (CC))

Granat wrzucano ofierze najczęściej do okopu podczas nieprzyjacielskiego ataku lub w nocy do namiotu, podczas snu. Granat odłamkowy po angielsku to "fragmentation grenade" - krótko "frag-grenade" lub właśnie "frag". Frag do slangu wojskowego wszedł jako celowe zabicie innego członka własnych wojsk.

Użycie gratantu nie pozostawiało odcisków palców. Niemożliwy był także test balistyczny. Sprawca najczęściej nie mógł zostać zdemaskowany. Wyglądało to tak, jakby oficer zginął od ognia wroga.

Ocenia się, że w samych tylko latach 1969-1972 doszło do 900 fragów. Udokumentowanych i podejrzewanych. Zaledwie pojedynczych sprawców zidentyfikowano i postawiono w stan oskarżenia.

Duża liczba fragów przypada na ostatnie lata Wojny Wietnamskiej. Zjawisko odzwierciedla ówczesne załamanie dyscypliny pod naporem kolejnych ofesyw wietnamskich żołnierzy. Szczególnie wtedy wojna ta zaczęła być postrzegana przez żołnierzy oraz opinię publiczną jako przegrana, niewarta (własnej) ofiary.


Amerykanka dająca żandarmowi kwiat w ramach protestu przeciwko wojnie - na tyle szczęścia nie mogli liczyć niektórzy oficerzy w Wietnamie (grafika: U.S. Army)

Najwięcej fragów miało miejsce w wojskach lądowych i piechocie morskiej. Proceder był rzadszy wśród personelu marynarki wojennej i sił powietrznych. Wojska te miały bowiem mniejszy dostęp do granatów.

Żołnierze czasem używali granatów dymnych i gazowych, aby ostrzec zbyt "ambitnych" przełożonych, że jeśli nie zmienią swojego zachowania to zostaną zfragowani (ang. fragging). Doszło do tego, że przełożeni z obawy o swoje życie chodzili ciągle uzbrojenii, spali osobno czy też konsultowali z żołnierzami trudne do wypełnienia zadania bojowe.

Wsparcie

Wesprzyj dalszy rozwój serwisu internetowego Retronauta.pl. Nie blokuj i reaguj na reklamy, sprawdź poniższe strony naszych partnerów. W ten sposób zapewniasz sobie dalsze wiadomości z przeszłości za darmo.

Retronauta.pl na serwisach społecznościowych: